Jest to malowanie obrazu na wzór kolorowanki. W zestawie dostajemy gotowe farbki (przepiękne kolory i w większości bardzo dobre krycie!), trzy pędzelki o różnej grubości, a producent pomyślał nawet o haczykach i śrubkach do powieszenia gotowego obrazu na ścianie : )
Przyznam Ci się szczerze, że gdy zobaczyłam jak maleńkie są niektóre pola, to trochę się przeraziłam. Jednak nic bardziej mylnego! Wystarczyło jedno pociągnięcie pędzlem i już wiedziałam, że to jest to :)
Jeśli zaczniesz malować swoje dzieło i popełnisz gdzieś jakiś błąd, zamalowując nieodpowiedni numerek, nie przejmuj się. To Ty malujesz ten obraz i nie zawsze musi być tak, jak podpowiada producent. Daj się ponieść pędzlu i swojej wyobraźni.
Miałam szczerą nadzieję, że zajmie mi to trochę więcej czasu, jednak za bardzo się wciągnęłam i po pięciu wieczorach (no dobra, czterech wieczorach i jednym dniu ;) ) obraz jest już skończony.
Jestem przekonana, że będzie bardzo dobrze prezentował się na ścianie w bardzo wyjątkowym dla mnie miejscu.
Myślę, że w przerwach od pisania pracy licencjackiej przyda mi się kolejny zestaw, już się nie mogę doczekać! : )
Post nie jest sponsorowany, jeśli zainteresowałam Cię tym sposobem na takie spędzenie czasu, to powodzenia! I daj mi znać, jak Ci idzie - śmiało wysyłaj zdjęcia na mejla :)
Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę miłego dnia!
P.S.: Przybijam piątkę za wrzesień ze studentami! A jeśli jesteś uczniem - powodzenia, trzymam za Ciebie kciuki i zobaczysz, szkoła minie szybciej, niż myślisz!
co studiujesz?
OdpowiedzUsuńElektroradiologia :)
Usuń