9/12/2017

Suwałki, 09.07.2017 rok

Jestem z tych, którzy śpiewa wszystkie hity starego Dżemu na cały głos, zawsze płacze oglądając Skazanego i żałuje, że Ryśka już dawno nie ma. Moja mała miłostka zaczęła się w 2009 roku na koncercie Cree. Potem pojechałam z rodzicami na koncert Dżemu i no cóż, przepadłam. Od tamtej pory byłam na wszystkich koncertach, które odbywały się w mojej okolicy. Nie przeszkodziło mi nawet unieruchomione kolano po rekonstrucji ACL czy grypa żołądkowa (chociaż to drugie, w warszawskiej Stodole, jednak trochę przeszkodziło... :D )
Koncert, z którego poniżej możesz zobaczyć zdjęcia, był chyba najlepszym koncertem Dżemu na jakim byłam. 
Chłopaki, grajcie jak najdłużej <3























Pozdrawiam Cię serdecznie i do szybkiego!!!



Jestem! Wróciłam!

Hej, cześć! Witam Cię serdecznie po niespodziewanej przerwie. Sama nie sądziłam, że tyle mnie tu nie będzie. Zaczynałam tego posta chyba już z trzy razy w ciągu ostatnich dwóch miesięcy, ale zawsze jakoś zamykałam macbooka z nadzieją, że "dodam jutro" (hej, podobnie jest z dietą i ćwiczeniami, czyż nie?). Ale przyznam Ci się, że przez te wakacje naprawdę mało czasu spędzałam przy komputerze czy tablecie, nie wspominając o telewizji (telewizor w moim pokoju włączyłam dopiero z cztery dni temu, olaboga). Do aparatu też jakoś nie sięgałam. Ale spokojnie, mam parę naprawdę fajnych zdjęć, w tym fotorelację z lipcowego koncertu Dżemu w Suwałkach (ooo tak, mogłabym jeść dżem na śniadanie, obiad i kolację ;) ) i zdjęcia znad morskiej Łeby! 
Co do mnie, to tak, wszystko poszło zgodnie z planem i od października zaczynam studia II stopnia na mojej Alma Mater :-) Warszawo, nie tęsknij, niedługo wracam!